Dziś w poranku Tok Fm komentatorami zaproszonymi przez Jacka Żakowskiego były panie: Renaa Grochal i Karolina Lewicka oraz pan: prof. Janusz Czapiński. Tak - właśnie ten od "diagnozy społecznej". Państwo redaktorstwo, po omówieniu skandalu, jakim było złamanie Konstytucji przez premier Kopacz i w ogóle przez PO, która zadecydowała o przyjęciu wyłącznie chrześcijańskich rodzin z Syrii przeszli gładko do omawiania strategii, jaką powinna przyjąć ich ukochana partia, aby wygrać jesienne wybory parlamentarne. Profesor, który z ogromnym wdziękiem stwierdził, że chce, aby PO pozostała u władzy, wystrzelił od razu z grubej rury: mianowicie z badań mu wyszło, że Platformie zaszkodziło to, że ma .. dwa skrzydła. Wicie-rozumicie, przekazywał podskscytowany profesor - w półtora roku po wyborach z 2011 r. PO straciła po osiemset tysięcy wyborców z prawego i lewego skrzydła, natomiast centrum pozostało nienaruszone! Stao się tak, kontynuował wyraźnie ożywioy profesor, że choć w 2011 r. partia wygrała wybory obiecując wszystko wszystkim, to nic z tego nie zrealizowała - i ludzie się zawiedli! Ostał się trzon centrowy, najbardziej przywiązany do pierwocin PO, ale - nie da się jednocześnie spełniać obietnic dawanych prawej i lewej stronie sceny politycznej!!!
Przysięgam Państwu, że nic nie ściemniam. To, co ja pisałam lata temu, profesor odkrył dopiero po długich badaniach i jest strasznie dumny z tego odkrycia!
(Naturalnie, pomijam już taki "drobiaz", jak to, dlaczego niby państwo redachtorstwo z panem profesorem chcą trwania partii, która "obiecuje wszystko wszystkim", a potem słowa nie dotrzymuje. Taka głupia to ja nie jestem i domyślam się, że akurat zgromadzeni w studio nie mają powodu narzekać na to, że PO ich źle traktuje ...)
Radą zgromadzonych było poszerzanie elektoratu uderzeniem w lewą flankę - no,bo prawą zagospodarował już w całości PiS ... Pani Grochal była bardzo dumna, że to ona wcześniej w GW napisała artykuł, ze centrolew jest jedynym sposobem na wygranie wyborów ...
Cóż - myślę, że za jakieś cztery do pięciu lat panstwu zgromadzonym w studio, prawdopodobnie po pogłębionych badaniach profesora Czapińskiego, błyśńie myśl, że - być może - Polacy, w przeciwieństwie do nich - po tych wielu złamanych obietnicach Platformy Obywatelskiej równie chętnie uwierzę graczowi w trzy kostce, co partii zjadaczy ośmiorniczek ... Na razie zgromadzeni w studio uznali, że najlepiej byłoby, aby PO obiecała Polakom coś, co zacznie realizować jeszcze przed wyborami. No - spodziewam się, że wątpię! Już ja widzę, jak PO odejmuje sobie od spracowanych ust jakąś ośmiorniczkę, żeby za te pieniądze wybudować coś, co nie będzie już z daleka krzyczło o korupcji ....
A swoją drogą - jaki trzeba mieć poziom moralny i umysłowy, aby otwarcie i publicznie przyznać, że się bezalternatywnie popiera partię, która "obiecuje wszystko wszystkim" i nie dotrzymuje obietnic, a na dodatek - łamie Konstytucję? ....
