Animela Animela
1510
BLOG

O państwach socjalistycznych, PiS i PO

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 74

Strasznie dużo osób nie chce, żeby Prawo i Sprawiedliwość przejęło władzę, bo jest to partia "socjalistyczna". Ja co prawda wolę socjalizm w wydaniu PiS, niż w pogłębionym wykonaniu Platformy Obywatelskiej, ale może spójrzmy na sprawę od zupełnie innej strony: państw, które są niewątpliwie socjalistyczne.

Jedna z moich siostrzenic studiuje we Francji. Ten niewątpliwie socjalistyczny kraj zapewnia studia bezpłatne zarówno swoim obywatelom, jak i członkom UE, a nawet - spoza (mnóstwo tam studiuje Turków). No, oczywiście, trzeba bardzo dobrze znać francuski, zdawać egzaminy, ale - opłatą za studia żak nie musi się martwić. Mało tego - ta cholerna socjalistyczna słodka Francja, jeśli tylko przetrwać pierwszy semestr, oprócz bezpłatnych studiów oferuje też przeróżne formy dofinansowania: do mieszkania, do biletu, do jedzenia ... do strasznie wielu rzeczy. A w ramach zajęć wychowania fizycznego można pojechać na kilka tygodni na narty. Moja siostrzenica zaprzyjaźniła się tam z Polką, która utrzymuje się samodzielnie - bez pomocy rodziny. Na pierwszym semestrze.

Bo nawet na pierwszym semestrze można sobie poradzić pomimo braku dofinansowania - warunkiem jest podjęcie pracy. Co wcale nie jest niemożliwe, ponieważ zajęcia na francuskich uniwersytetach odbywają się w znacznie niższym wymiarze czasowym, niż w Polsce - a jednak jakość tamtejszych dyplomów jest o wiele wyższa, niż w Polsce.

Druga z moich siostrzenic dostała się już na jedną z uczelni, które sobie wybrała w Wielkiej Brytanii. Tam, dla odmiany, studia są płatne (i to nawet dość wysoko), ale jest system stypendiów i pożyczek studenckich (pożyczki są bardzo korzystnie oprocentowane, a zwraca się je dopiero wtedy, gdy osiągnie się dość wysoki status materialny. Po trzydziestu latach są umarzane). Podobnie jak we Francji, można też podjąć pracę, gdyż ... tak, tak, niski wymiar czasu zajęć na uczelniach.

Polska ma uczelnie na tak żenująco niskim poziomie, że chyba tylko desperat mógłby chcieć u nas studiować. Jak sprawdziłam, wysokość stypendium socjalnego w żadnym przypadku nie pozwala się młodemu człowiekowi utrzymać i jest uzależnione od dochodu na osobę w rodzinie - rozwiązanie zupełnie obce Francji i Wielkiej Brytanii). Trudno też sobie wyobrazić, by - przy tej ilości zajęć, jaką mają polscy studenci - można było podjąć jakąś normalną pracę - choć z pewnością są też i wyjątki. A już jeśli chodzi o pożyczki studenckie, to jest to całkowita żenada (zwłaszcza w porównaniu z systemem francuskim).

Nic dziwnego, że najzdolniejsi i najobrotniejsi (lub najbogatsi, bo jednak dobrej znajomości języka obcego raczej nie wynosi się tylko ze szkoły) jadą studiować do tych socjalistycznych k-rajów. A potem, oczywiście, zostaną tam pracować - bo do czego mają wracać? Do Polskiej służby zdrowia, będącej na szarym końcu Europy i ciągle ambitnie pikującej w dół? Do polskich autostrad? Warszawskiej drugiej linii metra? Polskich zarobków? ...

To tak szczerze powiedziawszy, ja wolę jednak państwa socjalistyczne. No, więc niech już ten PiS wreszcie wygra i zaprowadzi u nas ten europejski socjalizm!

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka