Animela Animela
4106
BLOG

Czarna cywilizacyjna dziura. czyli efekt Boniego

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 166

Awaria systemu informatycznego obsługującego wybory to wyjątkowy skandal. To rzecz tak oczywista, że nawet nie podlega dyskusji. Z jednej strony Platforma Obywatelska zapowiadała przeprowadzanie samych wyborów poprzez internet, a z drugiej - jedna z najważniejszych dla funkcjonowania demokracji instytucja państwowa, jaką jest Państwowa Komisja Wyborcza, nie jest w stanie ... nie to, że przygotować programu komputerowego, o nie. Nie jest w stanie tak sformułować warunków przetargu, by zrobiła to porządna profesjonalna firma. Śmiech na Jamajce mamy zagwarantowany.

Na marginesie - dziś jakiś człowiek z PKW właśnie bełkotał nieskładnie, że firmę zewnętrzną trzeba było wynająć, bo usługi dobrych informatyków są drogie i PKW na takich nie stać, musząc się kontentować takimi, jakich ma. Bajeczne!

Zanim jednak zacznie się zwalać winę na przysłowiowe "ruskie serwery", warto się chwilę zastanowić i połączyć z sobą kilka faktów. Program komputerowy zamówiony przez PKW nie działa? No, to idziemy tym tropem. Pamiętają Państwo, że w Polsce wykryto potężną aferę informatyczną? Były już aresztowania i zapowiedziano, że będą dalsze. A to może jeszcze dalej pójść tym tropem? Na początku 2012 roku pan Michał Boni, ówczesny Minister Administracji i Cyfryzacji (specjalnie dla niego stworzono to ministerstwo, podobnie, jak fuchę dla Pitery) powiedział, że Polska jest traktowana przez duże światowe firmy informatyczne jak przestrzeń neokolonialną (link na dole). Tenże sam minister Boni wytłumaczył, że Polska musi skończyć z tym dwudziestowiecznym reliktem, zgodnie z którym wielkie światowe firmy traktują Polskę jak kraj neokolonialny, i nawet podał podał sposoby (cztery filary, możnaby rzecz), jak tego dokonać.

Proszę Państwa - a eWUŚ? A elektroniczne dowody osobiste? A zawieszony program rezerwacji biletów PKP? A ... można tak dowolnie długo.

Proszę Państwa - przecież to chyba oczywiste, że Polska jest cywilizacyjnie 100 lat za Murzynami? ... A dlaczego, to już pan Boni nam wytłumaczył: bo rozmaite światowe firmy (a, już pisałam, racja).

To może i polskie firmy się zorientowały w temacie i postaowiły potraktować państwową instytucję jako "przestrzeń neokolonialną"?

A czemużby nie, skoro można?

A ileż to było śmiechu, gdy Jarkacz powiedział o "kondominium". A tu, jak wię okazuje, nie tylko con-, ale i multi-dominium mamy ...

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Duze-swiatowe-firmy-traktuja-Polske-jak-neokolonialna-przestrzen-2527033.html

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka