Ile razy słyszeli Państwo w ciągu ostatnich lat o tym, jaka ta nasza Polska jest silna, potężna, jak to wszyscy patrzą na nas przycupnięci w głębokim podziwie, że tak sobie świetnie dajemy radę? ... Przez 25 lat "kapitalizmu", prowadzeni przez mądrych i przezornych przywódców, nadgoniliśmy cywilizacyjne zapóźnienia, a przez ostatnich 7 to już po prostu rozkwit niesłychany, tak nam się cudownie w tej fantastycznej Polsce żyje, a te guuuupie pisiory tego nie widzą, nie rozumieją, sypią piach w tryby i kłody rzucają pod nogi ...
W kwietniu 2012 r. napisałam notkę na temat raportu o stanie infrastruktury w Polsce i perspektyw jej rozwoju (link poniżej). Notka była ponura, bo i raport ukazywał Polskę w świetle rzeczywistym, czyli: jesteśmy sto lat za Murzynami i nigdy nie dogonimy Europy - albo przynajmniej perspektywa czasowa jest bardzo odległa.
Wczoraj zaprzyjaźnione z władzą media rzuciły się do wychwalania "sukcesu" premier Kopacz, która podobno osiągnęła jakiś znaczący sukces negocjacyjny odnośnie do pakietu klimatycznego. Były premier Tusk, chwalący panią Kopacz prawie tak, jak samego siebie, ten sukces określił jako "kompromis".
No, i z propagandowego balonu sukcesu zeszło powietrze ...
Przy okazji tego niesłychanego, kolejnego już w naszej nieszczęśliwej historii, sukcesu (bo my, po prostu, kroczymy od sukcesu do sukcesu) wyszła niechcący na jaw brzydka, a głęboko skrywana przez Polakai prawda: Polska jest jednym z najbiedniejszych krajów Unii Europejskiej (tu odsyłam do wczorajszej notki).
Oczywiście, dla ludzi rozsądnych żadna to niespodzianka: ktio choć trochę podróżuje po świecie, ten wie, jak bardzo Polska pod każdym względem odstaje od krajów normalnych. To, że cokolwiek jest budowane, zawdzięczamy: po pierwsze - funduszom unijnym, a po drugie - niesłychanej skali kradzieży, jak jest dokonywana na kieszeniach Polaków - głównie poprzez olbrzymie obciążenia podatkowe.
Kto pamięta WSZYSTKIE podwyżki podatków, jakich dokonala Platforma Obywatelska? Ja się nie podejmuję wyliczyć wszystkich, ale z pewnością warto przypomnieć podwyżkę stawek VAT, podniesienie składki zdrowotnej, obniżenie zasiłku pogrzebowego, zamrożenie progów podatkowych .... No, i oczywiście droższy prąd dzięki "sukcesowi" Donalda Tuska podczas poprzednich negocjacji klimatycznych. Identyczny był to sukces, jak obecnej premier.
A przecież mamy jeszcze zajumanie pieniędzy z OFE i podwyższenie wieku emerytalnego, co też jest formą okradania Polaków.
Piszę o tym już drugą notkę, bo chciałabym, żeby jednak to się przedarło do świadomości choćby małej części społeczeństwa: dzięki kolejnym "sukcesom", takim, jak Tuska i Kopacz, Polska jest JEDNYM Z NAJBIEDNIEJSZYCH KRAJÓW UNII EUROPEJSKIEJ.
To taka przedwyborcza notka.
http://odchudzanie.salon24.pl/408308,raport-na-temat-stanu-polski-obiektywny-bardzo-smutny
