Animela Animela
3503
BLOG

Prawo i Sprawiedliwość idzie po władzę

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 80

        To był długi marsz - prawie siedem lat braków jakichkolwiek sukcesów, zwłaszcza dla Polski.  Siedem lat chudych po zaledwie niecałych dwóch u władzy. Teraz jednak sytuacja zmieniła się diametralnie: PiS zdobył prestiżowe stanowiska w Unii Europejskiej. Ryszard Czarnecki - jednym z wiceprzewodniczących Parlamentu EU, stanowisko przewodniczącej ważnej komisji dla minister Fotygi i administracyjne stanowisko dla Kurskiego. Coś pominęłam? ... Ach - Donald Tusk jednak NIE dostał tego tajemniczego stanowiska w Unii, o które podobna Unia dla niego zabiegała :)

         Na razie trwa strupor, ale przewiduję festiwal pomniejszania osiągnięć PiS. Nie pozwólmy na to!

         UE to podobno "naturalny teren" Platformy Obywatelskiej, która rzekomo potrafiła się tam skutecznie poruszać i zabiegać o nasze interesy. Ostatnie wybory parlamentarne wszak PO wygrała, obiecując ludziom wyżebranie z Unii tego, czego nie mógłby - ponoć - załatwić PiS. Bo PiS, jak wiadomo, jest zaściankowy, ciemnogrodzki  antyeuropejski. Po prostu - dzicy ludzie.

         Lewackie, wpływowe towarzystwo będące w Polsce zapleczem PO - Michnik et consortes - skutecznie robili PiSowi przez lata taki PR. I to skutkowało! Aż do dziś. Dziś Europa uznała, że jednak ten zacofany PiS jej, światłej Europie, przysporzy prestiżu, a nie wstydu!

        Niekwestionowany sukces PiS jest też, oczywiście, owocem pracy naszych parlamentarzystów. Szczególnie - muszę przyznać - cieszę się z wyboru Pani Anny Fotygi, wbrew rządowej propagandzie - najlepszej Minister Spraw Zagranicznych, jakim mogła się poszczycić nasza 25-letnia historia (tak, w mojej ocenie Pani Fotyga jest lepsza nawet, niż Waszczykowski). Mam też nadzieję, że niedługo na czele polskiej dyplomacji będzie stać prawdziwa dama, zamiast nygusa, zawsze chętnego do załapania się na "ochlaj", jak to ujął Martin Eden, na krzywy ryj drogich win.

        Europa dała czytelny sygnał, że nie kocha już PO miłością tak bezgraniczną, jak do tej pory. Europa pokazała też, że straszenie PiS-em jest wyrazem polskich kompleksów. To zwierzę żarło długo, ale już przestało. Być może też kolejna afera w Polsce (afera, która w ciągu dwóch dni zmiotłaby dowolny rząd Starej, demokratycznej, Europy, nie pozostała bez wpływu na preferencje Europejczyków? ...

         Oczywiście, zawsze można liczyć na głosy nieważne, ale myślę, że teraz Europa będzie wobec tej sprawy nieco speptyczna :O

        Tak czy inaczej - dziś już widać, że zwycięstwo PiS (najlepiej z większością konstytucyjną) jest nie tylko możliwe, ale wręcz nieuniknione.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka